Forum Mikromodelarzy

Grzegorz Nowak (W)

kilka zdjęć na stronie RZW

[link widoczny dla zalogowanych]

Mario

A ja napiszę znów coś mało popularnego . Tak sobie siedzę na urlopie w Turcji . net w pokoju to i coś skrobnąć można.

Bushi

Kwestię zmian lub usunięcia klas już na tych mistrzostwach była poruszana w dziale organizacyjnym forum ŁSM . Po moim poście z propozycjami jaki był odzew ? ŻADEN

Przy drugich mistrzostwach chciało mi się jeszcze na x forach modelarskich zamieścić ogłoszenie o mistrzostwach . przy trzecim zadałem sobie pytanie po co i czy ktoś myśli podobnie jak ja .A o to wyniki. O III MP informację znalazłem na 2 ( słownie : dwóch forach ) :

- forum mikromodele ( cieszy , że tu była chociaż informacja )
- forum Konradusa ( kolega Rafael podał regulamin w odpowiedzi na zapytanie , a nie było informacji z samej siebie )

Z tych dwóch for , co piszę z przykrością jedno ledwo dyszy, a drugie ma z modelarstwem bardzo luźny związek.

O przepraszam była informacja na stronie LOK - a tam każdy prawdziwy modelarz zagląda bo modelarstwo redukcyjne LOK - iem stoi . Znaczy dokładnie leży i zalatuje molami i naftaliną.

W związku z tym pytanie czy w na innych forach brak jest mikromodelarzy ( pancerka 1/ 72 , lotnictwo 1/ 72 i okrety 1: 700 )
Dla ułatwienia podam odpowiedź . Są tam mikromodelarze , ale nie ma tam organizatorów. A to rodzi pytanie , czy tak naprawdę kiszenie się we własnym sosie nam nie odpowiada
Przed zawodami sygnalizowałem o tym organizatorom . Odzew ŻADEN.

Zawody są organizowane pod auspicjami LOK - u , ale do x osób nie dociera , że LOK na ogromną większość modelarzy działa jak przysłowiowa płachta na byka. Ludzie mamy XXI wiek a my cały czas obsrywamy się organizacją rodem z PRL - u .

Wg mnie szans na zmiany nie widzę.

zibi

hmmmmm teraz groźby, hmmmmmm

ergie

Miałem nic nie pisać na ten temat, ale jednak piszę (to trzecie podejście do tego postu)
Wg mnie najlepszą zachętą do wzięcia udziału w imprezie i jej rozreklamowaniem jest pokazanie poprzednich edycji. I jeśli miałbym się decydować na przyjazd na przyszły rok to najbardziej zachęciłyby mnie zdjęcia pokazane prze Grzegorza N (W) Mało jest bowiem imprez w których warunki ekspozycji modeli byłyby tak udane jak w Wieluniu.

Drugą rzeczą, o której już kiedyś wspominałem to dogadanie się z PKP i załatwienie darmowych przejazdów dla wystawiających modele (i to nie koniecznie w konkursie). Można takie załatwić na piwną imprezę w Żywcu, myślę że i tu by się udało.

Tyle i życzę powodzenia w organizacji przyszłorocznej imprezy.

valpurgius

No to moje zdjęcia:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kto nie był - niech żałuje

Mało zdjęć - większość, które zrobiłem szlag trafił (jakbym z pociągu pędzącego robił) - pozostała mi tylko większość robionych ze statywu - wybaczcie, ale fotografowałem to, co leży w moich zainteresowaniach, jeśli chodzi o modele Smile

Before- i Afterparty w każdym razie na medal, cała ulica pewno wiedziała o naszej imprezie (i nie dlatego, że byliśmy niegrzeczni) Very Happy

Co do rozreklamowania na forach - na Modelworku - obecnie chyba najbardziej poważanym wśród elit (znaczy się, modelarzy), Jacenty osobiście info wstawiał Smile

Mario

Ergie.

Ręce opadają jak czytam twoje posty . Kiedyś Ci napisałem , że z tym co piszesz i co robisz sam spychasz się na margines . Ale to Co napisałeś to margines marginesów.
Facet obudź się . Jest 2009 rok . Od 20 lat mamy normalny kraj , a ty w PRL - u jesteś . Dla czegoś co ma być hobby i miłym spędzaniem wolnego czasu żal Ci 30 - 50 zeta wydać bo masz za bilet zapłacić. Aż tak bieda ścisnęła. A co jeszcze organizator ma Ci piwo postawić i nocleg dać ?. Facet żałosny jesteś . Jak kasy nie masz to łódki z kory wycinaj i na pieszo maszeruj. I to dotyczy wszystkich uczestników. To się robi za swoją kasę

Ludzie . To jest nasze hobby nikt nikogo do niczego nie zmusza . Bądź przygotowany , że hobby kosztuje . I masz na to hobby zarobić , a nie zarobić na modelarstwie. Nie masz kasy na modele i wyjazdy, zarabiać gdzie indziej idziesz . AMEN.

valpurgius

Z tym modelworkiem i jego poziomem to oczywiście żart był . Very Happy

Bo to forum poziomem prac do " Modelarstwa z pasją " albo FMR nawet do pięt nie doskakuje.

Sorry , ale takie jest moje zdanie.

Toff

syjek

To teraz weź Toff wydrukuj sobie swój mozolnie sporządzony bilansik, pokaż go andrew50 i spytaj go: "po co żeś głupcze dwa razy już do tego Wielunia (i raz do Łodzi) jeździł, zobacz ile mógłbyś sobie modeli za to kupić. A jak Ci odpowie, to radzę go wysłuchać i przymyśleć to.

Andrew50: gigantyczny wprost szacunek dla Ciebie za to co robisz. Dla Ciebie samego Andrzeju, warto tę imprezę robić...

Toff

Przedstawiony bilans to tylko przykład, który był odpowiedzią na:

Mario

Dramatu ciąg dalszy .

To co pisze Toff i ergie to kwintesencja myślenia modelarzy wykształcona na imprezach w PRL - u. Ale można inaczej . Jak ?

Zlot Konradusa organizowany jest od kilku lat . Ludzie jadą wiozą modele , które zajmują więcej niż miejsce w torbie. Idąc tokiem rozumowania ergiego powinni od PKP dostać jeszcze zwolnienie bagażu z opłaty. Ale nie dostają , płacą za bilety , składają się na paliwo i jadą samochodami . Tak robi "kartonowa" część ŁSM i wielka chwała im za to . Można ? . Można . Jadą by się spotkać , pogadać, pooglądać czyjeś dokonania.
Co więcej oni tym spotkaniem żyją na kilka tygodni / miesięcy naprzód.
I tej atmosfery im zazdroszczę. Ale forum Konradusa stanowi w tej chwili już pewną społeczność.

Idąc rozumowaniem kolegi Toffa nikt z nich by nie pojechał bo się nie opłaca. I tu jest podstawowy błąd mili Państwo . Modelarstwo to hobby , sposób spędzania wolnego czasu , czyli coś do czego z natury rzeczy się DOPŁACA. Wydaje się kasę na modele , akcesoria, chemię , literaturę , a z czasem na wyjazdy. Z chwilą gdy zaczynasz o modelarstwie mysleć w kategoriach zysk / strata kończy się HOBBY , a zaczyna się BIZNES. AMEN. A skoro się do tego dopłaca to trzeba z innego miejsca organizować kasę . AMEN . Mam na modele bo ciężko pracuję nieraz w sobotę i niedzielę , ale nie biadolę.

Wyjazd na zawody / wystawę masz traktować jako sposób na wymianę kontaktów / doświadczeń , obserwacji , czy w końcu na możliwość krytycznego spojrzenia przez innych na swoje prace. Nie jako na operację w wyniku której jak wydałem 200 - 300 zeta na wyjazd to powinna mi się zwrócić przynajmniej w nagrodach.

Z tego powodu kiedyś ostro zareagowałem na to przewijające się co któryś post biadolenie o tym , że ceny modeli wzrosły , że na wszystko kasę trzeba wydać. Ale tu ono wracało co i rusz jak bumerang . Jak nie biadoleniem o cenach modeli ( które i tak nie zostaną sklejone bo na szafie już się nie mieszczą ) to poprzez dorabianie ideologii do sklejania modelu za 7 - 10 zeta sprzed 30 lat.

Kiedyś ktoś przetłumaczył hasło " Proletariusze wszystkich krajów łączcie się " jako zawołanie " Gołodupki hop do kupki". Moim zdaniem pasuje jak ulał do niektórych wypowiedzi.

Toff

valpurgius

Mario - masz trochę racji, tym bardziej, że andrew50 dał przykład Smile

Ale z drugiej strony - niestety, trzeba się pogodzić. Było, minęło. Może za rok frekwencja bardziej dopisze, nie ma co roztrząsać tematu (bo ocieramy się o osobiste wycieczki). A Toff gdzieś się wytłumaczył, czemuż Go nie było (czego nie musiał w sumie robić).

Co do bilansów - finansów. Ja po imprezie jakieś 150- 200 zeta w plecy byłem, mimo że mnie do Wielunia przywieziono (!) - traktowałem ten wyjazd jako kawałek urlopu, to normalne, że nikt za przyjazd kasy mi nie zwróci, hehe Very Happy

Jak już powiedziano, hobby z założenia tworzy wydatki i wcale wydanej kasy nie żałuję...

Swoją drogą Mario - tak, to był żart Wink

EDIT: Jeszcze chciałbym przypomnieć pewien wątek: KLIK. Organizatorzy wielunia też sporo kopniaków dostają, a jednak się kręci Smile

zibi

Panie, Panowie gorąco proszę moderatora tegoż działu o zamknięcie mojego tematu gdyż robi się gorąco a to za chwile może być już niezdrowe, dzisiaj byliśmy w Krakowie a zaczęliśmy się umawiać w czwartek, wszystko zależy od dobrej woli i od chęci. Poproszono mnie jeszcze w Wieluniu o powściągliwość wiec siedzę cicho, jedyne co powinniśmy zrobić to - NA KAŻDYM KROKU ZAZNACZAĆ SWOJĄ OBECNOŚĆ, TO ŻE ISTNIEJEMY BO MODEL W 72 GINIE PRZY GIGANCIE W 35 A NIE WSPOMNĘ JUŻ O 1000 PRZY 350 - dlatego bardzo pochwalam idee koszulki czy loga bo mogę pokazać to czym się szczycę, są naklejki na samochody z płetwonurkiem szybowcem, MOTOCYKLEM, to dlaczego nie z mikromodelem??????(modelem). Jedyne czego nam może zabrakło to ciut lepszej informacji ale może się mylę. Choć uważam, że powinniśmy obecność w Wieluniu traktowa niejako obowiązkowo ku... to tylko dwa dni w roku.
jeszcze raz wielki szacun dla kolegi Andrewa - w pociągu od 22 dzień wcześniej z dwoma wielkimi tobołami.

Napiszcie to co ustaliliście nad garem pomidorowej Laughing

my się dostosujemy.

PS. Syjek a dla nas to co już nie warto??????????? cholero jedna. My juz weterani 3 krotni a Ty jedno opuściłeś!!!!!!!!!!

Toff

Bushi